sobota, 5 lutego 2011

Hiperinflacja ante portas?


W zeszłym miesiącu znany amerykański inwestor giełdowy Victor Sperandeo opublikował ciekawy tekst w Barrron's. Streszczę pokrótce jego tezy, bo na polskim podwórku rzadko można podobne rzeczy przeczytać.  Sperandeo podkreśla na wstępie oczywistą oczywistość, że hiperinflacja jest zawsze efektem działań rządów i banków centralnych, które w momencie gdy nie są w stanie finansować długu uciekają się do drukowania pieniądza. Od 1920 roku było 29 przypadków hiperinflacji na świecie (definiowanej jako inflacja powyżej 50% w ciągu miesiaca), a ostatnio w Zimbabwe w 2007. 

Następnie autor koncentruje się na sytuacji w USA i zauważa, że historycznie rząd tracił zaufanie inwestorów wtedy gdy przez dłuższy czas ponad 40% wydatków budżetowych było finansowane przez zadłużenie. Ten poziom zadłużenia został już przekroczony w USA w 2009 i 2010 roku. Pytanie brzmi, jak długo ta sytuacja może trwać? Biuro Budżetowe Kongresu prognozuje, że w latach 2012-2014 poziom zadłużania spadnie dzięki wzrostowi gospodarczemu, który ma wynieść 4,4% PKB. Jednak Sperandeo zauważa, że taki wzrost jest bardzo mało realny, bo ostatnio wystąpił w latach 1997-2000, kiedy gospodarka była bardzo silna. Jeśli wzrost PKB będzie niższy to istnieje niebezpieczeństwo, że rząd będzie finansował aż 50% wydatków poprzez dalsze zadłużenie. W takim wypadku cierpliwość inwestorów może się skończyć zaskakująco szybko. A gdyby inwestorzy  kiedyś stracili zaufanie do obligacji amerykańskich, to zapewniam, że nie wybraliby obligacji polskich.

Wszystko to wiąże się z rynkiem metali szlachetnych i pytaniem jak należy interpretować znaczący wzrost ceny złota w ostatnich latach (od 250 do 1350$ za uncję). Do jakiego stopnia jest on przejawem braku zaufania inwestorów do rządów i drukowanych przez nie papierowych walut i jak trwały okaże się ten brak zaufania? Przy okazji wzrotu cen metali szlachetnych pojawiły się takie ciekawe zjawiska jak publicznie dostępne bankomaty w których można kupić złoto (niżej zdjęcia takiego bankomatu z lotniska we Włoszech) Do niedawna traktowałem je jako ciekawostkę, zjawisko marketingowe i raczej tymczasowe. Dlatego zdziwiłem się dziś bardzo przeczytawszy w Gazecie Wyborczej, że wśród dziesięciu największych polskich sklepów internetowych znalazł się sklep sprzedający złoto i srebro. Żyjemy w ciekawych i dynamicznych czasach, więc na wszelki wypadek warto przypomnieć sobie gdzie trzymamy łańcuszki z komunii;)







4 komentarze:

  1. Będę wdzięczny za każdy komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba będzie gorąco z inflacją, koszyk produktów coraz droższy; cukier, ropa, energia elektryczna, wszytko drożeje, pieniądze coraz mniej warto i to coraz szybciej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inflacja z roku na rok coraz to bardziej przyśpiesza i robi się naprawdę niebezpiecznie. Coraz na wyższym pułapie są ceny w sklepach, drożeje choćby paliwo czy rzeczy pierwszego użytku.

      Usuń
  3. The old-school Fashion experts prefer to stick to the body.
    Side note: Topsy Tail started out with football shirts has quickly
    spread to other sports and it is the handbag.

    Beaded gowns had a strong Afro-centred flavour, including African print, rasta colours and dreadlocks.
    He has the knack for giving identity to clothes
    which makes them look new and more beneficial habits.
    You blouse should have full sleeves.

    Feel free to visit my website ... Ao so mi nam

    OdpowiedzUsuń